2008/03/13

Dwie kartki świąteczne jedna powstała na spotkaniu krzeszowickim, druga na mniej formalnym parchatym. Oba spotkania wspaniałe, relacje i zdjęcia już pewnie wszyscy widzieli u Filki, Babska czy Finn.
Muszę stwierdzić, że coraz lepiej idzie mi skrapowanie z Nulą na plecach :*


za zdjęcia dziękuję Filce i Nowalince

7 komentarzy:

  1. Aguś te kartki sa niesamowite..nawet nie potrafię sobie wyobrazić klejnych warstw.... wszystko ułożone w tak oryginalną całość, ze chylę czoła... fantastyczne :*

    OdpowiedzUsuń
  2. ja tam nie wiem jak Ty to robisz ze one takie piekne.
    zapomniałas tylko napisać że jedna z nich była robiona pod wpływem kilku % ale co tam , Tobie nic nie stoi na przeszkodzie :)
    Boskie ciotka :*

    OdpowiedzUsuń
  3. czy ja mogę zostać prezeską fanklubu? ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Haha! no obie są cudne...hm...no ale ta z kogutkiem pręży się dumnie na mojej kolumience :D

    Podziwiam każdego dnia!
    Ech, no jak TY to robisz Agnieszko???!
    :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwsza widzialam na żywo i nawet zmacałam ;) I zazdroszcze Nowalince, że wpadła na taki (iście szatański ;P) plan.

    A krolik na marchewkowym polu rozwalił mnie całkiem :)

    Piekne karteluchy! Obie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zakochałam sie w kogucie!! Kartki są przepiękne!!

    OdpowiedzUsuń
  7. :)))

    Aga uwierz mi, że odchudzam się również dla Ciebie, żeby Ci ciężko nie było :)))

    OdpowiedzUsuń