2009/02/16

KRZESEŁKO DLA LENKI


Właściwie dla lalki Lenki. Skromne z założenia, bo służyć ma do zabawy, a nie do stania na półce. Niby nic, ale dla uzyskania takiego wyglądu krzesełko przeszło naprawdę wiele. Decoupage, malowanie, bejcowanie, postarzanie, lakierowanie... tak... drewno podobnie jak papier zniesie wiele. Czasami najtrudniej jest uzyskać naturalny, prosty efekt.

Krzesełko pochodzi z tej samej firmy co konik i zdaje się, że można je jeszcze znaleźć w Naszym Hobby u Zosi.

Następne krzesełko będzie dla mnie... (krzesełko córki Sweeney Todda... taka jest wstępna koncepcja... hmm...) ja co prawda nie mam lalek... ale może jakaś przy okazji krzesełka powstanie... Oczywiście kiedy uporam się z rzeczami które zaczęłam już robić: z siedmioma łyżeczkami, dwoma widelcami i łyżką, oraz trzema wędrującymi albumami... yyy... uporam się?

Na razie najbliższe kilka dni spędzimy z Lenką w szpitalu, niby zwyczajny standardowy zabieg, ale stres mnie zżera, trzymajcie kciuki...

16 komentarzy:

  1. Uau.. wygląda jak wyjęte ze starego strychu :) Efekt fantastyczny :)

    Za zabieg trzymam kciuki - będzie dobrze!

    OdpowiedzUsuń
  2. trzymamy i to trzymamy mocno!!!
    krzesełko - przepiękne, naprawdę - i wiadomo...proste efekty najczęściej są właśnie najtrudniejsze...:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudne krzesełko :) Moje laleczki o takich marzą.

    OdpowiedzUsuń
  4. piękne krzesło z nostalgią w tle :) trzymam kciuki za zabieg :*

    OdpowiedzUsuń
  5. łał...ałć..... mrrrr

    krzesełko cudowne...

    trzymam kciuki za zabieg, ucałuj Lenkę

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzymam kciuki! Dużo zdrówka i mało stresu! A krzesełko jest obłędne!

    OdpowiedzUsuń
  7. Trzymam kciuki mooocno! :*
    A krzesełko--- już myślałam, że to ta "straszniejsza" wizja i się zdziwiłam :D Wyszło bardzo naturalnie postarzone! czekam zatem na to kolejne i... na lalę oczywiście! Może się zmobilizuję do zalterowania mojego krzesełka :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Zaciskam kciku bardzo mocno!
    A krzesełko świetne - delikatne

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakie słodkie! A z tym nieposiadaniem lalki to wiesz, nigdy nic nie wiadomo! *^v^*

    OdpowiedzUsuń
  10. Trzymam kciuki!!!

    A krzesełko po tych przejściach wygląda bajera....mam takiego kudłatego misia, który by idealnie do niego pasował :)
    No to czekam jeszcze na Twoją wersję krzesełka :))

    OdpowiedzUsuń
  11. czekam kochana na wieści :*
    krzesełko świetne, pasuje do domu calego.. tego no wiesz.. :*

    OdpowiedzUsuń
  12. krzesełko niesamowite !

    dużo zdrowia i powodzenia dla Lenki

    OdpowiedzUsuń
  13. 3mam kciuki!!!

    krzesełko jest niesamowite, cudne!

    OdpowiedzUsuń
  14. Bądźcie dzielne Dziewczyny - wysyłam Wam pokłady ciepłych uczuć. Krzesełko... sama wiesz . Jest cudne !!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Po pierwsze i najważniejsze- dużo ciepłych myśli dla Was :) Szpitale dziecięce są o tyle znośniejsze, że zazwyczaj są bardzo kolorowe, a do tego- po dziecięcemu hałaśliwe :)

    Krzesełko natomiast w moim ulubionym rustykalnym stylu :)

    Buziaki Agnieszko :*

    OdpowiedzUsuń
  16. Przepiękne ! I kto by pomyślał, ile usiało przejść, żeby wyglądać tak naturalnie ? :)
    Oczywiście trzymam kciuki za Lenkę :D

    OdpowiedzUsuń