2012/04/15

Dzięki wykrojnikom Piekielnej, prawie całą rodziną przystąpiliśmy do "motylkowego"wyzwania 7dots.

Alek (6 lat) zrobił notes dla cioci Elizy (mojej siostry). Przygotowałam mu wycięte elementy, które Alek rozmieścił i przykleił na okładce. Najlepszą zabawą było psikanie glimmer mistem (mamoooo daj popsikam jeszcze na gazetę - oczywiście popsikany był także stół, papiery leżące dookoła i sam Alek). Zaskakujące dla mnie było to, że młody wybrał jasną, a nie ciemną, stronę papierów. I świetny efekt końcowy również mnie zaskoczył :)


Lena (8lat) zrobiła dla babci skrapa wg mapki nr 202 Creative Scrappers.  Lence również pomogłam w przycięciu papieru (wybrała jak widać piękne papiery Anai), dalej radziła już sobie sama (nawet brzegi potuszowała samodzielnie, co przy tak wielkim arkuszu w tak małych rączkach jest nie lada wyczynem!) :)


Moja praca to herbaciana szachownica na bazie Finowego papieru i duuużo dużo mediów.



Szczerze, naprawdę szczerze podziwiam wszystkie dziewczyny które prowadzą zajęcia z dzieciakami. 
Ja po godzinie byłam wykończona...(mamooo, mamooo, mamoooo)

8 komentarzy:

  1. świetne prace :) wszystkie trzy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. a mnie zachwyciło niebieskie motylowanie! piękne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Widać mała konkurencja rośnie Ci w domu :P Świetne prace :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaką masz uzdolnioną rodzinkę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. z przykrością stwierdzam że twoje dzieci przyćmiewają mamę ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. a więc to po to tak się wyrzynały pracowicie te motylki... ;)

    dobrze mi znany jest klimat maaaamooo i ogólne zasmolenie farbą całego domu. ;) ale choć to wyczerpujące (również emocjonalnie) to patrzcie ludziska jakie cuda!!!
    wymalowaliście cudne wspomnienia wspólnego czasu dla twoich dzieciaków.

    OdpowiedzUsuń
  7. piękne wszystko, a dzieci zdolne masz niesamowicie!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. coś na ten temat wiem,praca z dziećmi jest naprawdę wyczerpująca ale uśmiech na ich buziach jest wynagrodzeniem trudu. Wczoraj wycięłam różne elementy 5 latom w przedszkolu ale im się podobało żałowałam że nie mam aparatu. Prace były fantastyczne

    OdpowiedzUsuń